Opublikowano: 27-10-2022
Autor: Małgorzata Smoczyńska
Opublikowano: 27-10-2022
Autor: Małgorzata Smoczyńska

Forest

Historia naszego pierwszego psa

Foresta adoptowaliśmy ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Bielsku-Białej końcem lipca 2018 roku. Miał wtedy około 5 lat i długą listę problemów. Byłam wtedy jeszcze na studiach i jednocześnie intensywnie edukowałam się z zakresu psychologii i zachowań psów. Mając od dziecka sporo doświadczeń z psami i będąc wolontariuszem w schronisku w Bielsku postanowiłam, że nadszedł już ten moment abym wzięła trudnego psa i sprawdziła swoich sił w praktyce z poważniejszym kandydatem na psiego towarzysza.

Zdecydowałam się na Foresta, bo od zawsze podobały mi się duże psy. Wiedziałam też, że już wiele razy wracał z adopcji i schronisko zaczęło rozważać, aby więcej mu tego nie robić. Serce pęka kiedy pies trafia z rąk do rąk a na końcu i tak ląduje w tym samym schroniskowym boksie, bo kolejny człowiek nie stanął na wysokości zadania.  

Jaki był Forest kiedy trafił do nas?

– Miał w nosie ludzi. Nie miał nikogo z kim mógł zbudować jakąkolwiek relację. Człowiek kojarzył mu się tylko z jedzeniem, krótkim spacerem i sprzątaniem kojca. Dużo czasu zajęło mu przekonanie się do mnie jako osoby, która chce dać mu coś więcej.

– Na spacerach ciągnął jak parowóz. „Rosłe chłopy” miały duży problem, żeby go wyprowadzać, a co dopiero ja ważąc niewiele więcej niż on! 

– Panicznie bał się innych psów. Kiedy zabrałam go na pierwszy dłuższy spacer po adopcji chciał uciekać z podkulonym ogonem kiedy zobaczył yorka na rękach u pani idącej z naprzeciwka.

– Bał się innych psów i samego schroniska tak bardzo, że nauczył się wspinać po ogrodzeniu i kilkukrotnie uciekł ze schroniska. Z tego powodu dostał osobny kojec- bez kontaktu z innymi psami i zabezpieczony z każdej strony przed możliwością ucieczki. 

– Każdy spacer z nim na początku był męczarnią. Kiedy wywąchał jakiś ciekawy zapach wpadał w taki amok, że skakał jak opętany wyżej niż moja głowa całkowicie tracąc nad sobą kontrolę. Miał ogromne problemy z ekscytacją. 

– Ekscytacja była jego reakcją na wszystko. Zupełnie jakby nigdy nie miał przeprowadzonej socjalizacji- nowe miejsce, rzeka, nowe zapachy.. zachowywał się jakby wszystko widział pierwszy raz w życiu.

– Przywołanie ❓ Bez szans! Jak tylko czuł większą swobodę wpadał w istne szaleństwo- torpeda nie do zatrzymania, nic do niego nie docierało. Był absolutnie nieprzewidywalny, potrafił odpalić w najmniej oczekiwanym momencie. 

– Miał potężny „lęk separacyjny”. To z tego powodu przede wszystkim wracał do schroniska. Ponad 40 kilogramów próbującego się wydostać z mieszkania psa spowodował u nas sporo zniszczeń: dziury w betonowej ścianie, odrapane drzwi, pogryziony zamek do drzwi, domofon regularnie zbierany z podłogi, śmieci porozwalane po całym mieszkaniu, pootwierane szafki, co się dało to zjadał. Skakał po blatach w kuchni, po kuchence indukcyjnej, otwierał piekarnik, otwierał sobie drzwi na balkon (dobrze, że z niego nie wyskoczył), szczekał i wył jak opętany, nie potrafił się położyć ani na sekundę. Zdewastował też swoją klatkę kennelową i wyłamał nam drzwi do lodówki w zabudowie.

Jak się zmienił?

Praca nad tymi wszystkimi problemami trwała ok. 10 miesięcy. Żeby puszczać go luzem potrzebowaliśmy 1,5 roku. Dzisiaj po tych problemach prawie nie ma śladu, a sam Forest stał się nauczycielem dla wielu innych psów. Teraz często pomaga mi w pracy w terenie, jest też cudownym wychowawcą dla psów przybywających do nas na resocjalizację.

Jestem za Foresta bardzo wdzięczna. To z nim popełniłam całą masę błędów, które w swojej cierpliwości znosił, abym tych samych błędów nie musiała popełniać już z Waszymi psami. Forest to prawdziwy profesor w uczeniu mnie psiego świata. Nauczył mnie, że nagrody nie zawsze wystarczą, a dyscyplina jest potrzebna o ile nie zaczynam wchodzić w musztrę. Pokazał mi jak ważne jest stawianie granic i jak potrzebne jest wspólne szaleństwo i dobra zabawa. To on był tym ostatecznym kopniakiem, aby powstał Rodzinny Pies. Jeśli z nim się udało to nie ma rzeczy niemożliwych! Chcemy dawać Wam nadzieję i pokazać, że warto walczyć i się nie poddawać 🙂 

Jak wygląda pierwsza Konsultacja Domowa z behawiorystą Rodzinnego Psa?

Pierwsza konsultacja z behawiorystą psa z problematycznymi zachowaniami Jednym z najczęstszych...

Jak przetrwać Sylwestra z psem, który boi się wystrzałów? 6 rad na ostatnią chwilę

Jutro Sylwester! Zastanawiasz się jak przetrwać Sylwestra z psem? Niebawem rozpocznie się...

Co warto mieć w domowej apteczce dla psa?

W życiu z psem różne sytuacje mogą się przytrafić, dlatego warto mieć przygotowaną apteczkę,...

Co zrobić kiedy widzisz psa bez właściciela?

Zdarza się Zdarzyło nam się już kilka razy, że na spacerze spotkaliśmy psiaka, który biegł przez...

Kiedy się spotkać z psim behawiorystą?

Behawiorysta psów, pomaga w różnych sytuacjach. Moja lista sytuacji, w których warto skonsultować...

Behawiorysta psów – Kim jest i czym się zajmuje?

Kim jest psi behawiorysta? Psi behawiorysta to specjalista w rozumieniu psiej psychiki i znawca...

Kategorie:

Inne artykuły w tej kategorii

Nie znaleziono żadnych wyników

Nie znaleziono szukanej strony. Proszę spróbować innej definicji wyszukiwania lub zlokalizować wpis przy użyciu nawigacji powyżej.

Subskrybuj newsletter a otrzymasz mail gdy pojawi się nowy post!